Rozpatruję dwa domy:Moje wspolczynniki obliczeniowo (certyfikat) wynosza:
Ek = 6,9 [kWh/(m2*rok)]
Ep = 33,9 [kWh/(m2*rok)]
Realne koszty roczne ogrzewania i cwu wynosza 1 400 zl/rok dla dwoch osob i pow. ogrzewanej ok. 215m2 (ok. 175 m2 pow. uzytkowej pow. 1,9m wysokosci)
Zuzycie en. elektrycznej wynosi http://klimatyzator.eu/klimatyzacja-do-biur-i-gastronomii/ 3 500 kWh/rok (co+cwu), dodatkowa energia odnawialna z gruntu ok. 8 900 kWh/rok.
Daje to nam 12 400 kWh/rok calkowitego zapotrzebowania budynku na energie na cele co+cwu.
12 400 [kWh/rok] / 215 [m2] = 57,67 kWh/(m2*rok)
Na cele samego ogrzewanie, zapotrzebowanie domu (en.elektryczna+odnawialna) wynosi rocznie ok. : 9 765 [kWh/rok]
Sama energia elektryczna na ogrzewanie wynosi ok. 2 540 [kWh/rok]
1. który ma następującą charakterystykę:
Eu = 148 kWh/m2/rok
Ep = 51 kWh/m2/rok
Ek = 195 kWh/m2/rok
Ogrzewanie biomasą.
2. Berlin (energooszczędny), wyglądający następująco:
Ea* = 32,11 kWh / (m2rok)
Ep = 60,50 kWh / (m2rok)
Ek = 53,93 kWh / (m2rok)
Ogrzewanie piecem kondensacyjnym gazowym.
Poprawcie mnie, jeśli coś źle rozumiem, moja analiza w uproszczeniu:
1. Eu, czyli jakość konstrukcji budynku - Berlin traci 4,6x mniej ciepła aniżeli . Parametr ma wpływ na koszty ogrzewania (lepsza konstrukcja = mniejsze straty ciepła)
2. Ep, czyli zapotrzebowanie na nieodnawialną energię pierwotną. Parametr nie ma wpływu na koszty ogrzewania.Tak bardzo ogólnie więc będzie zrozumiałe klimatyzacja do restauracji
Eu- energia użytkowa to teoretyczna energia potrzebna do ogrzania domu nie uwzględnia sprawności systemu grzewczego, charakteryzuje standard domu EU<50 kWh/m2 rok to dom niskoenergetyczny Eu<30 dom energooszczędny itd.
Ep – energia pierwotna określa ekologiczność domu, uwzględnia rodzaj źródła ciepła
Ek-energia koncowa to jest to co ciebie interesuje, rzeczywista wartość energii potrzebna do ogrzewania i wentylacji
Ek x powierzchnia ogrzewana x cena 1 kWh = koszty ogrzewania
Dla gazu w przybliżeniu Ek x 0,2 x powierzchnia = roczne koszty ogrzewania
Na podstawie Eu,Ek nie możesz porownywać stałych czasowych budynków i i ch pojemności cieplnej
Napewno Berlin to dobry budynek o niskich kosztach ogrzewania - polecam ogrzewanie gazowe , jak przeliczysz to zobaczysz jak tanio
3. Ek, czyli ilość energii potrzebnej w domu po uwzględnieniu sprawności systemów ogrzewania i przygotowania ciepłej wody - Berlin potrzebuje 3,6x mniej energii, aby ogrzać dom.
Nie do końca daje się łatwo przełożyć zużycie energii na "szybkość stygnięcia" budynku. Obydwa budynki mogą się wychładzać podobnie, a ze względu na duże uzyski ciepła z okien na południowej ścianie, mieć różne sezonowe zapotrzebowania na energię.Bezsensowne z punktu widzenia kosztów jest zatem operowanie i eksponowanie wskaźnika Ep, który nijak się ma do kosztów końcowych. A jednak wszystkie charakterystyki energetyczne oraz firmy sprzedające projekty domów podają to na pierwszym miejscu.
Poza tym reszta wywodu jest sensowna. Raczej domy energooszczędne buduje się z materiałów o dużej akumulacyjności, aby gasiły i akumulowały zyski słoneczne, ale domy szkieletowe, które tej akumulacyjności nie mają, też często są bardzo oszczędne. Więc podstawowa zależność to:
łatwo nagrzać - szybko stygnie
długo się nagrzewa - długo stygnie.
Ile strat po drodze, to kwestia wtórna. Ale ten z222 w tej wersji to kpina - 150 kWh / m2 to standard lat 80. Nie ma żadnego powodu, aby ktoś teraz tak budował. Ogrzanie wymagałoby >6 ton biomasy - kto by się z tym użerał.
Ale co do zasady:
dużo izolacji - trzy razy mniejsze Eu, musisz kupić trzy razy mniej kWh,
brak izolacji + pompa ciepła - trzy razy mniejsze Ek, musisz kupić trzy razy mniej kWh,
dużo izolacji + pompa ciepła - trzy razy mniejsze Eu, trzy razy mniejsze Ek, musisz kupić dziewięc razy mniej kWh,
Ek to energia, za którą płacisz. Ta wielkość wprost zamienia się na rachunki. Tę ilość energii musisz kupić pod postacią gazu, prądu, węgla, itd. Niestety, tu się pojawia takie utrudnienie, że wraz ze zmianą systemu grzewczego zmienia się relacja między Eu a Ek (np. kocioł o większej sprawności da tyle samo Eu pobierając mniej Ek pod postacią gazu). Dlatego do porównania dwóch domów raczej wykorzystuj Eu, a do analizy własnego, lub wybranego
Czy zatem prawdziwe jest rozumowanie, że Berlin kilkukrotnie (3,6x) taniej mogę ogrzać, a kiedy już się nagrzeje, to kilkukrotnie wolniej (4,6x) traci ciepło? Czy to faktycznie przekłada się na rachunku, czy coś źle rozumiem?
Jaki wpływ na to ma źródło ciepła?
* zakładam, że Eu = Ea i to tylko kwestia nazewnictwa, chodzi o zapotrzebowanie na energię użytkową.
Ek = 6,9 [kWh/(m2*rok)]
Ep = 33,9 [kWh/(m2*rok)]
Realne koszty roczne ogrzewania i cwu wynosza 1 400 zl/rok dla dwoch osob i pow. ogrzewanej ok. 215m2 (ok. 175 m2 pow. uzytkowej pow. 1,9m wysokosci)
Zuzycie en. elektrycznej wynosi http://klimatyzator.eu/klimatyzacja-do-biur-i-gastronomii/ 3 500 kWh/rok (co+cwu), dodatkowa energia odnawialna z gruntu ok. 8 900 kWh/rok.
Daje to nam 12 400 kWh/rok calkowitego zapotrzebowania budynku na energie na cele co+cwu.
12 400 [kWh/rok] / 215 [m2] = 57,67 kWh/(m2*rok)
Na cele samego ogrzewanie, zapotrzebowanie domu (en.elektryczna+odnawialna) wynosi rocznie ok. : 9 765 [kWh/rok]
Sama energia elektryczna na ogrzewanie wynosi ok. 2 540 [kWh/rok]
1. który ma następującą charakterystykę:
Eu = 148 kWh/m2/rok
Ep = 51 kWh/m2/rok
Ek = 195 kWh/m2/rok
Ogrzewanie biomasą.
2. Berlin (energooszczędny), wyglądający następująco:
Ea* = 32,11 kWh / (m2rok)
Ep = 60,50 kWh / (m2rok)
Ek = 53,93 kWh / (m2rok)
Ogrzewanie piecem kondensacyjnym gazowym.
Poprawcie mnie, jeśli coś źle rozumiem, moja analiza w uproszczeniu:
1. Eu, czyli jakość konstrukcji budynku - Berlin traci 4,6x mniej ciepła aniżeli . Parametr ma wpływ na koszty ogrzewania (lepsza konstrukcja = mniejsze straty ciepła)
2. Ep, czyli zapotrzebowanie na nieodnawialną energię pierwotną. Parametr nie ma wpływu na koszty ogrzewania.Tak bardzo ogólnie więc będzie zrozumiałe klimatyzacja do restauracji
Eu- energia użytkowa to teoretyczna energia potrzebna do ogrzania domu nie uwzględnia sprawności systemu grzewczego, charakteryzuje standard domu EU<50 kWh/m2 rok to dom niskoenergetyczny Eu<30 dom energooszczędny itd.
Ep – energia pierwotna określa ekologiczność domu, uwzględnia rodzaj źródła ciepła
Ek-energia koncowa to jest to co ciebie interesuje, rzeczywista wartość energii potrzebna do ogrzewania i wentylacji
Ek x powierzchnia ogrzewana x cena 1 kWh = koszty ogrzewania
Dla gazu w przybliżeniu Ek x 0,2 x powierzchnia = roczne koszty ogrzewania
Na podstawie Eu,Ek nie możesz porownywać stałych czasowych budynków i i ch pojemności cieplnej
Napewno Berlin to dobry budynek o niskich kosztach ogrzewania - polecam ogrzewanie gazowe , jak przeliczysz to zobaczysz jak tanio
3. Ek, czyli ilość energii potrzebnej w domu po uwzględnieniu sprawności systemów ogrzewania i przygotowania ciepłej wody - Berlin potrzebuje 3,6x mniej energii, aby ogrzać dom.
Nie do końca daje się łatwo przełożyć zużycie energii na "szybkość stygnięcia" budynku. Obydwa budynki mogą się wychładzać podobnie, a ze względu na duże uzyski ciepła z okien na południowej ścianie, mieć różne sezonowe zapotrzebowania na energię.Bezsensowne z punktu widzenia kosztów jest zatem operowanie i eksponowanie wskaźnika Ep, który nijak się ma do kosztów końcowych. A jednak wszystkie charakterystyki energetyczne oraz firmy sprzedające projekty domów podają to na pierwszym miejscu.
Poza tym reszta wywodu jest sensowna. Raczej domy energooszczędne buduje się z materiałów o dużej akumulacyjności, aby gasiły i akumulowały zyski słoneczne, ale domy szkieletowe, które tej akumulacyjności nie mają, też często są bardzo oszczędne. Więc podstawowa zależność to:
łatwo nagrzać - szybko stygnie
długo się nagrzewa - długo stygnie.
Ile strat po drodze, to kwestia wtórna. Ale ten z222 w tej wersji to kpina - 150 kWh / m2 to standard lat 80. Nie ma żadnego powodu, aby ktoś teraz tak budował. Ogrzanie wymagałoby >6 ton biomasy - kto by się z tym użerał.
Ale co do zasady:
dużo izolacji - trzy razy mniejsze Eu, musisz kupić trzy razy mniej kWh,
brak izolacji + pompa ciepła - trzy razy mniejsze Ek, musisz kupić trzy razy mniej kWh,
dużo izolacji + pompa ciepła - trzy razy mniejsze Eu, trzy razy mniejsze Ek, musisz kupić dziewięc razy mniej kWh,
Ek to energia, za którą płacisz. Ta wielkość wprost zamienia się na rachunki. Tę ilość energii musisz kupić pod postacią gazu, prądu, węgla, itd. Niestety, tu się pojawia takie utrudnienie, że wraz ze zmianą systemu grzewczego zmienia się relacja między Eu a Ek (np. kocioł o większej sprawności da tyle samo Eu pobierając mniej Ek pod postacią gazu). Dlatego do porównania dwóch domów raczej wykorzystuj Eu, a do analizy własnego, lub wybranego
Czy zatem prawdziwe jest rozumowanie, że Berlin kilkukrotnie (3,6x) taniej mogę ogrzać, a kiedy już się nagrzeje, to kilkukrotnie wolniej (4,6x) traci ciepło? Czy to faktycznie przekłada się na rachunku, czy coś źle rozumiem?
Jaki wpływ na to ma źródło ciepła?
* zakładam, że Eu = Ea i to tylko kwestia nazewnictwa, chodzi o zapotrzebowanie na energię użytkową.
Komentarze
Prześlij komentarz